Józef Cyppek był postacią, która na stałe wpisała się w karty polskiej historii przestępczości. Urodził się 20 sierpnia 1895 roku w Opolu, a swoje życie zakończył tragicznie 3 listopada 1952 roku. Znany głównie jako Rzeźnik z Niebuszewa, Cyppek stał się symbolem mrocznych tajemnic i niesłusznych oskarżeń.
Jego proces zakończył się surowym wyrokiem, który ostatecznie doprowadził do wykonania kary śmierci. Ofiarą Cypka była jego sąsiadka, Irena Jarosz, której morderstwo zostało mu udowodnione. Mimo tej jednej udowodnionej zbrodni, z czasem zaczęły krążyć legendy miejskie, które przypisywały mu szereg innych przestępstw. Wiele z tych historii przyczyniło się do powstania mrocznego wizerunku, który otaczał jego osobę przez wiele lat.
Współczesne badania nad jego osobą oraz zbrodniami, które rzekomo miał popełnić, pokazują, jak często historia niewłaściwie przypisuje winy jednostkom, tworząc w ten sposób nieprawdziwe narracje.
Życiorys
Józef Cyppek przyszedł na świat w Opolu w 1895 roku. Jego matka była Polką, natomiast ojciec Niemcem, co miało wpływ na jego postrzeganie tożsamości – sam uznawał się za Niemca. Był z zawodu ślusarzem, a od momentu wybuchu I wojny światowej pracował na kolei w tej samej branży. W 1915 roku jego życie uległo zmianie, gdy został powołany do wojska.
Podczas służby wojskowej, Józef otrzymał dwa odznaczenia za swoje wyróżniające się działania. Niestety, w 1917 roku doznał poważnych obrażeń – w wyniku ran amputowano mu prawą nogę na poziomie kolana. Przez kolejne dwa lata spędził czas w szpitalach, w trakcie ich pobytu zdecydował się na przystąpienie do Komunistycznej Partii Niemiec. Po rehabilitacji zmuszony był korzystać z protezy nogi.
W 1952 roku Józef Cyppek przybył do Szczecina. Jego pierwszym miejscem zamieszkania była ulica Wawrzyniaka, a w tym samym roku został przesiedlony do budynku przy ulicy Wilsona 7 (aktualnie znanej jako Niemierzyńska 7). W tym nowym lokum zajmował mieszkanie na parterze. Na początku mieszkał z młodym blondynem, który, jak później wspomniał, był jego synem, jednak potem więcej go nie widziano. W Szczecinie podjął pracę jako ślusarz w zajezdni tramwajowej Pogodno.
Opis osoby
Józef Cyppek odznaczał się niskiem wzrostem, wynoszącym jedynie 158 cm, a jego sylwetka była krępa oraz przysadzista. Charakteryzował się również dużymi dłońmi, co można potwierdzić na podstawie odbitki linii papilarnych kciuka zamieszczonej w aktach policyjnych.
Co do jego pochodzenia, nie ma pełnej jasności. Cyppek posługiwał się doskonałą znajomością języka niemieckiego, co sugeruje jego związki z tym kręgiem kulturowym. W aktach więziennych odnaleziono zapiski, które twierdziły, że jego obywatelstwo i narodowość były polskie. Ciekawym szczegółem jest również informacja o tatuażu w postaci swastyki, którą miał wytatuowaną pod pachą.
Zbrodnia
Do tragicznych wydarzeń doszło 11 września 1952 roku, kiedy to Józef Cyppek, mieszkańc miejscowości, zwabił swoją sąsiadkę, 20-letnią Irenę Jarosz, do swojego mieszkania, gdzie brutalnie ją zabił, uderzając w głowę młotkiem.
Na wizytę do Ireny jarosz przybyła wcześniej umówiona koleżanka z pracy, Zofia S. Zawsze, gdy się spotykały, wymieniały się nawzajem wrażeniami. Jednak tym razem sytuacja była inna – Zofia S. zastała otwarte drzwi mieszkania, co wzbudziło jej niepokój. Czekała na Irenę podstawowe dwie godziny.
Około godziny 18:30 do domu wrócił mąż ofiary, mający 25 lat. Już po chwili zorientował się, że z mieszkania zniknęły koc, pierzyna, garnitur, prześcieradło oraz zegarek. Zmartwiony brakiem żony postanowił obdzwaniać sąsiadów, a w trakcie swoich poszukiwań odwiedził również Cyppka. To tam spostrzegł sukienkę Ireny oraz swoją własną pierzynę, co wzbudziło w nim jeszcze większe obawy. Natychmiast zdecydował się zgłosić sprawę milicji.
Funkcjonariusze przybyli na miejsce zdarzenia i nie zastali sprawcy, który w tym czasie znajdował się w kinie. Po powrocie Cyppka do domu został on niezwłocznie zatrzymany, a milicjanci natychmiast weszli do mieszkania.
„W pokoju na kanapie leżały zwłoki Ireny, z odciętą głową, rękami, nogami i wyciągniętymi wnętrznościami. Ręce i jedno udo przy szafie. Wnętrzności – w wiadrze pod oknem. W kuchni na zlewie, krzesłach i drzwiach czerwone plamy – część nieudolnie pościerana. Na półce przy kaflowej kuchni miska do połowy wypełniona czerwoną cieczą. Obok maszynka do mielenia mięsa ze śladami mielenia. Na talerzach serce i wątroba ludzka. Na stole na patelni niedojedzona jajecznica z jakimś tłuszczem. Obok chleb ze smalcem, sałatka z pomidorów i kawałek surowego mięsa, chyba wołowego. Po mieszkaniu walały się butelki po piwie i wódce.”
„Brak głowy – nie wiadomo więc, co było bezpośrednią przyczyną śmierci.”
„Sposób poćwiartowania zwłok – jednorazowe cięcia, bez powtórzeń, równo w stawach i wydobycie narządów wewnętrznych świadczą o pewnej fachowości sprawcy, wprawnej technice.”
Te niepokojące fakty ukazują nie tylko brutalność zbrodni, ale także złożoność sprawy, która wstrząsnęła lokalną społecznością.
Dochodzenie
W Szczecinie, przez ostatnie kilka lat, pojawiały się niepokojące informacje dotyczące seryjnego mordercy, co sprawiło, że wiele osób zaczęło żyć w atmosferze strachu i niepokoju. Dochodzenie ujawniło nieomal niespotykane szczegóły dotyczące przestępstw popełnionych przez Józefa Cyppka.
Podczas przesłuchania, Cyppek zeznał, że głowę swojej ofiary utopił w pobliskim jeziorze Rusałka. Twierdził, iż jego działania wynikały z pragnienia nawiązania intymności z sąsiadką, która, jak mówił, nie była zainteresowana jego propozycjami. Gdy padło pytanie o powód poćwiartowania zwłok, wskazał, że chciał transportować je w częściach. Podczas przeszukania jego mieszkania, policja odkryła również inne damskie ubrań, jak podarowane sukienki, buty czy majtki, które nie należały do Ireny Jarosz. Co więcej, w jego posiadaniu była książka medyczna w języku niemieckim, której używał rzekomo tylko do osobistych studiów. Warto dodać, że brak jest informacji na temat dziecięcych ubranek, które także zostały znalezione.
O Cyppku krążyły różne plotki wśród społeczności lokalnej. Z relacji wynika, że kasjerka w pobliskim kinie, w domniemanym porozumieniu z nim, “naganiała” dzieci, które nie miały pieniędzy na bilety. Miała zapewniać je, że Cyppek pomoże im, a nawet da brakującą część pieniędzy. Niepokojące jest doniesienie, że rzekomo miał on zabijać te dzieci, a ich poćwiartowane ciała wywozić do opuszczonych budynków, w których kiedyś mieściła się szkoła – obecnie jest to Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny. Cyppek miał również nielegalnie przerabiać te ciała na produkty, które sprzedawał w lokalnych sklepach, oferując bigos, którego smak i pochodzenie nie wzbudzały wówczas zaufania, szczególnie w trudnych, powojennych czasach, gdy mięso było prawdziwym luksusem.
W trakcie śledztwa podjęto decyzję o wypuszczeniu wody z jeziora Rusałka. Mówi się, że odnaleziono tam od kilku do kilkunastu czaszek ludzkich, przeważnie dziecięcych, co tylko podsycało niepokój wśród społeczności i stawiało kolejne pytania o mroczną działalność Cypka.
Proces
Proces sądowy Józefa Cypka trwał jedynie kilka dni, odbywając się w trybie doraźnym. W wyniku oskarżenia o zabójstwo Ireny Jarosz, Cyppek został 17 września 1952 roku skazany na karę śmierci. Pomimo jego próśb o ułaskawienie skierowanych do Prezydenta RP Bolesława Bieruta, prezydent nie skorzystał z prawa łaski, co prowadziło do tragicznego zakończenia tej sprawy.
Józef Cyppek został stracony 3 listopada 1952 roku o godzinie 17:45. Jego ciało zostało pochowane w sposób tajny, a miejsce jego ostatniego spoczynku znajduje się na cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Lata późniejsze
W lokalu, który przez lata zajmował Cyppek, panowała dziwna atmosfera. Przez dłuższy czas nikt nie miał ochoty na zamieszkanie w tym miejscu.
Początkowo lokal pozostawał całkowicie pusty, a z upływem czasu zdecydowano się na zorganizowanie tam schowka i przeznaczenie części na toalety. W miarę jak sytuacja się rozwijała, część tego lokalu przydzielono do sąsiedniego mieszkania, w końcu zaś powstał tam warsztat szewski.
Odniesienia kulturowe
W roku 2012, w Szczecinie, powstał amatorski film fabularny inspirowany lokalnymi wydarzeniami zatytułowany Wilson 7, którego reżyserem był Jakub Boruń, student z tego miasta. To dzieło jest jednym z wielu przykładów kulturowych odniesień do postaci Józefa Cyppka.
Przechodząc do 2018 roku, zespół metalowy Okrütnik stworzył utwór noszący tytuł Wrześniowe popołudnie Rzeźnika ’52, którego teksty opierają się na historii życia Cyppka. Muzyczna interpretacja jego postaci ukazuje wpływ, jaki miał na kulturę i sztukę w regionie.
Rok 2020 przyniósł wydanie książki Maxa Czornyja pt. Rzeźnik. Publikacja ta na nowo interpretuje postać Józefa Cyppka, w kontekście historycznym i społecznym. W 2023 roku, trzy lata później, ukazała się książka szczecinianina Przemysława Kowalewskiego pt. Kozioł, która również odnosi się do tej fascynującej osobowości.
Przypisy
- Rzeźnik [online], lubimyczytac.pl [dostęp 15.06.2024 r.]
- Kozioł | Przemysław Kowalewski [online], Lubimyczytać.pl [dostęp 23.07.2024 r.]
- Tablica upamiętniająca "Rzeźnika z Niebuszewa": "sprawa jest kontrowersyjna". RadioSzczecin.pl, 22.10.2021 r. [dostęp 12.04.2023 r.]
- AdamA. Zadworny AdamA., Kanibal z Niebuszewa, „Gazeta Wyborcza, Ale Historia”, 24.11.2014 r. [dostęp 12.02.2024 r.]
- a b Uważam Rze Historia Kanibal z Niebuszewa, nr 12(81) grudzień 2018, s. 59-61
- Okrütnik - Wrześniowe popołudnie Rzeźnika 52' - studio LIVE (Okrutnik). Okrütnik Official 02.12.2018 r. [dostęp 03.04.2019 r.]
- a b Wyszukiwarka miejsca pochówku w Szczecinie Cmentarze w Szczecinie [online], cmentarze.szczecin.pl [dostęp 03.12.2017 r.]
- a b c d e f g h i j k l m n o p q r s Rzeźnik z Niebuszewa – Józef Cyppek. [dostęp 28.04.2013 r.]
- a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x Tajemnica rzeźnika z Niebuszewa [online] [dostęp 28.04.2013 r.]
- Leszek Szuman: Życie po śmierci. Gorzów Wlkp.: KAW, 1983 r.
Pozostali ludzie w kategorii "Inne":
Wiesław Turzański | Ireneusz Dąbrowski (ekonomista) | Tomasz Halski | Andrzej Czohara | Robert Zimmermann (budowniczy) | Mehmed Emin Pasza | Marek Niedużak | Lucjan Mende | Erich PietzonkaOceń: Józef Cyppek