Tomasz Sianecki, jedna z kluczowych postaci programu „Szkło kontaktowe”, obchodzi 20-lecie pracy w tym kultowym formacie. Dziennikarz, który z wykształcenia jest prawnikiem, dzieli się swoimi doświadczeniami oraz refleksjami, jakie towarzyszyły mu podczas tego długiego okresu. Ostatnio promował swoją książkę na Festiwalu Książki w Opolu, gdzie zebrał pozytywne wrażenia od uczestników. Te ciekawe rozmowy o przemianach „Szkła” i relacjach z politykami ukazują, jak program ewoluował przez lata.
W rozmowie Sianecki wspomina początki „Szkła Kontaktowego”, które zrodziły się z obserwacji programów telewizyjnych w Hiszpanii. W chwili, gdy jego szef zainspirowany tym pomysłem postanowił stworzyć polski odpowiednik, Sianecki, obok Grzegorza Miecugowa, został wybrany do poprowadzenia programu. Z perspektywy czasu, Sianecki podkreśla, że był to czas dużych zmian i przekształceń formatu, co spotkało się z zainteresowaniem widzów oraz ich zaskoczeniem.
Warto zaznaczyć, że nie każdy gość chętnie odwiedza „Szkło Kontaktowe”. Sianecki przyznaje, że wielu polityków ma mieszane odczucia względem programu, tradycyjnie uznając go za kontrowersyjny. Niektórzy, jak Włodzimierz Czarzasty, potrafią jednak dostrzegać w nim szansę na zdobycie rozgłosu. Sianecki podkreśla również znaczenie relacji z politykami, wskazując na potrzebę zachowania obiektywizmu i równowagi w ich postrzeganiu. Jego doświadczenia związane z telefonami od widzów, zarówno zabawnymi, jak i trudnymi, wskazują na wyzwania, z jakimi boryka się prowadzący.
Na koniec rozmowy Sianecki wspomniał o planach dalszego rozwoju programu, w tym o planach odwiedzenia najwyższych amfiteatrów w Polsce. Opole, które ma swoje miejsce w jego sercu, z pewnością stanie się jednym z miast, które „Szkło” odwiedzi. Dziennikarz zwraca uwagę na łączną radość, jaką daje mu praca w „Szkole”, a także na nieprzewidywalność, jaką przynosi każdy nowy dzień w tym fascynującym zawodzie.
Źródło: Urząd Miasta Opole
Oceń: 20 lat „Szkła Kontaktowego” – refleksje Tomasza Sianeckiego
Zobacz Także